Ostatni odcinek w Filozofii przy sobocie (ESTETYKA) toczył się wokół cytatu z Irvinga Stone’a:
„Czy ktoś jest artystą dopiero wówczas, gdy jego obrazy są kupowane? Sądziłem zawsze, że artystą jest ten, kto wiecznie szuka i nie znajduje pełnej odpowiedzi. Kto jest przeciwieństwem tych, co wszystko wiedzą i mają na wszystko odpowiedź. Jeśli mówię: jestem artystą, to mam na myśli – szukam, dążę do czegoś, wkładam w to całe serce…”
I dotykał między innymi wokół tematów:
– Czy sztuka to odbicie naszych własnych emocji w bliskiej nam estetyce?
– Do czego potrzebni są doradcy w sprawach sztuki?
– Czy artysta tworzy dzieło, czy może raczej dzieło tworzy artystę?
– W jakim momencie człowiek staje się artystą według Marcelego Derengowskiego i czy ma to coś wspólnego z filozofią?
– Czy dzieło może być wartością tylko poprzez to, jak odbiera je artysta?
– Przed kim ukląkł Papież Juliusz II?
– Czy dzisiejszy świat pozwala nam na posiadanie duszy i co jest do tego potrzebne?
– Czy handlowanie dziełami sztuki to kupczenie czy normalny biznes?
– Co decyduje o nieposzlakowanej opinii galerii?
Ale też:
– Czym się różni pracownik od artysty? 😉
– Kto został artystą pod wpływem dyskusji?
Zainteresowanych przebiegiem dyskusji i dołączeniem w przyszłości – zapraszam do grupy dyskusyjnej na LinkedIn Filozofia przy sobocie (ESTETYKA) https://www.linkedin.com/groups/8782472
Dziękuję bardzo Darii Andrews i Łukaszowi Stojakowi za poprowadzenie dyskusji.