[…] filozofia (choć rzadko posługuję się filozofią sensu stricto) jest bardzo plastycznym źródłem metafor, które są zaklęte w słowach. Nie trzeba posługiwać się obrazem, dźwiękiem, ruchem, można poszukać skutecznie refleksji „dotykając” jedynie słowem właśnie. Po co ta metafora? Uruchamia drugą półkulę naszego mózgu. Wdraża drugi system Kahnemana zamiast nawykowego chodzenia na skróty w procesach dedukowania i łączenia faktów. Zainteresowanych zapraszam do grupy dyskusyjnej Filozofia przy sobocie na LinkedIn.